– Na rynkach walutowych jest relatywnie spokojnie przed tzw. dniem wyzwolenia, czyli środą 2 kwietnia, kiedy to administracja USA ma wprowadzić tzw. cła zwrotne. Ten dzień został tak nazwany przez Donalda Trumpa i wszystkie reguły handlowe zostaną zmienione. Jednak jak ma to wyglądać, nie wiemy, więc rynek pozostaje w niepewności – powiedział Marek Rogalski, główny analityk walutowy w DM BOŚ w cotygodniowym komentarzu dla ISBnews.TV.
Niepewność mocno wpływa na inwestorów na rynkach akcji i w piątek można było zaobserwować spore spadki na Wall Street. W ub. piątek para euro-dolar szła w górę, jest na poziomie 1,08 USD, z kolei dolar-złoty jest w rejonie 3,85 zł, a euro-złoty poniżej poziomu 4,18 zł. W przypadku polskiej gospodarki poznaliśmy szacunki GUS-u dot. marcowej inflacji, która wypadła poniżej oczekiwań ekonomistów, czyli 4,9% r/r. Według analityka, ten czynnik może przemawiać za podbijaniem rynkowych oczekiwań na obniżki stóp procentowych przez RPP w II poł. r.