– Wprowadzamy zmianę polegającą na udostępnieniu dwóch umów w nowym kształcie. Umowa ciężkie choroby oraz umowa leczenie zagraniczne. Są to dwie niezależne umowy dodatkowe. Pierwsza z nich to umowa, którą indywidualnie dopasuje się do potrzeb, w szczególności sumę ubezpieczenia i jest to kwota konkretna, którą wypłacamy, gdy dana jednostka chorobowa wystąpi. Druga z nich to umowa na leczenie zagraniczne – powiedziała Bogusława Szyszka-Orłowska, dyrektor Biura Produktów Indywidualnych i MSP w PZU Życie, w rozmowie z ISBnews.TV.
Polega ona na tym, że w razie wystąpienia jednej z ciężkich chorób przewidzianych w tej umowie, następuje realizacja świadczenia, czyli leczenia za granicą. Będzie ono poprzedzone licznymi usługami, które do tego leczenia mają doprowadzić, czyli koordynacją przygotowania, zaplanowaniem leczenia, ale również samym transportem, przygotowaniem pacjenta do takiej usługi.
– Każda z tych umów pełni nieco inną rolę i kierowane są one do szerokiego grona odbiorców. W szczególności jest mowa o osobach dorosłych, ale dyrektor PZU Zdrowie zwraca uwagę na to, że każdą z tych umów jest także w wersji dla dzieci – dodała.
– Nasi doradcy oraz agenci przygotowani są do tego, żeby odpowiednio omówić i te umowy przygotować w rozmowie z klientami. Umowy te dostępne są od 1 października tego roku. Mamy je dostępne w sieciach własnych i agencyjnych, a nasi pracownicy są gotowi do tego, żeby taką rozmowę podjąć – tłumaczy.
Jej zdaniem, w przypadku umów leczenie za granicą składka zależy m.in. od wieku. Na przykład dla osób około 40 lat, gdzie jest wariant standard i wariant premium, w tym szerszym to będzie kwota około 100 zł miesięcznie.
– Dyskusję o składce w przypadku chorób ciężkich proponuję odłożyć na rozmowę z agentem, dlatego, że to będzie bardzo szczegółowa rozmowa, co jest konkretnie potrzebne, bo dobranie tej sumy nie jest taką oczywiste jak w przypadku leczenia zagranicznego – podsumowała Szyszka-Orłowska.
