Kiepas, Tickmill: Obniżka stóp proc. nie wywołała reakcji na rynku, nadal decydują czynniki globalne

– Obniżka stóp procentowych w Polsce była głównym krajowym wydarzeniem w polskiej gospodarce i na rynkach finansowych. W środę Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała się obniżyć stopy procentowe o 25 punktów bazowych, tym samym sprowadzając główną stopę do poziomu 4,5%. Była to już czwarta obniżka od posiedzenia majowego, gdy rada w odpowiedzi na szybko spadającą inflację w Polsce zdecydowała się wejść na ścieżkę luzowania polityki monetarnej – – powiedział Marcin Kiepas, analityk Tickmill, w cotygodniowym komentarzu dla ISBnews.TV.

Według niego, sama środowa decyzja lekko zaskoczyła uczestników rynku, lekko, bo jednak większość zakładała, że Rada z obniżkami wstrzyma się do posiedzenia listopadowego, gdy będzie znana już najnowsza projekcja inflacyjna.

– Jeszcze mocniej chyba jednak zaskoczył prezes Glapiński, który na czwartkowej konferencji prasowej nie tylko zauważył, że jest przestrzeń do dalszych obniżek, ale też stwierdził, że ta październikowa nie zamyka drogi do cięcia stóp w listopadzie. W efekcie na rynku narastają oczekiwania, że w listopadzie Rada również może zdecydować się na obniżanie stóp procentowych – dodał.

Jego zdaniem, aktualny konsensus rynkowy zakłada kontynuację obniżek stuprocentowych w Polsce również w 2026 r. i docelowo główna stopa, która teraz jest na poziomie 4,5% miałaby spaść do poziomu 3,5%. Sama decyzja Rady nie wywołała bardzo dużej reakcji na krajowym rynku finansowym.

– Wprawdzie miała lekki wpływ na sytuację na warszawskiej giełdzie i marginalny wpływ na notowania złotego, ale jeżeli chodzi o całokształt zachowań i ruchów na obu tych rynkach, ten wpływ był naprawdę niewielki. Zarówno warszawska giełda jak i złoty pozostają pod wpływem rynków globalnych i należy zakładać, że w kolejnych dniach i w kolejnych tygodniach raczej to się nie zmieni – podsumował Kiepas.