– Polskie wojsko potrzebuje przede wszystkim dobrego munduru. Jest to oczywiste. Co nie oznacza, że obecny mundur jest całkowicie całkowicie zły. To by była nieprawda. Zarówno ośrodek wojskowy, badawczo-wdrożeniowy, ośrodek w Łodzi, jak i inspektorat wsparcia w Bydgoszczy zajął sobie znakomicie sprawę z potrzeb – powiedział Andrzej Tabaczyński, prezes Arlen, w rozmowie z ISBnews.TV.
Według niego, polski przemysł, jest w stanie sprostać wszelkim wymaganiom, zarówno jakościowym jak i o terminy dostaw. Polski rząd stawia na polskich wykonawców w Polsce ponieważ chodzi o ochronę łańcuchów dostaw.
– Chodzi o to, żeby chronić resztki przemysłu tekstylnego w Polsce. Jest to szalenie istotne. A my jesteśmy polskim producentem. Mamy cztery zakłady w Polsce, jesteśmy w pełni zintegrowani wertykalnie od produkcji tkaniny do produkcji odzieży. Produkujemy około miliona sztuk odzieży rocznie – dodał.
Grupa Arlen oferuje dla polskiego wojska całą gamę produktów, poczynając od obuwia przez skarpetki do bielizny termoaktywnej, dwuwarstwowej do warstwy środkowej w odzieży warstwowej, co jest szalenie istotne.
– To wszystko musi być kompatybilne, więc nasza grupa Arlen oferuje kompleksowe wyposażenie dla polskiego żołnierza na najwyższym światowym poziomie. Co najważniejsze, produkowane w Polsce przez polskich pracowników. Tutaj płacimy podatki i to ogromne, zatrudniamy ludzi i jesteśmy z tego dumni – podsumował Tabaczyński.
