– Ubiegły tydzień został zdeterminowany przez nałożenie pakietu ceł na towary importowane do USA. Okazał się znacznie szerszy, a cła wyższe niż tego oczekiwano. To automatycznie wywołało obawy o stanie światowej gospodarki. Zaczęto obawiać się recesji w globalnej gospodarce, co przełożyło się na duże spadki na giełdach – powiedział Marcin Kiepas, analityk Tickmill w cotygodniowym komentarzu dla ISBnews.TV.
Dolar tracił na wartości, spadał też Bitcoin, a nawet złoto. Analityk stwierdził, że fala rynkowego pesymizmu odbiła się szczególnie mocno na Wall Street. Amerykańskie indeksy mocno spadły, indeks S&P zanotował spadki o ponad 4,8%, technologiczny Nasdaq o prawie 6%, co było najgorszą sesją w USA od 2020 r.
– Fala pesymizmu nie ominęła warszawskiej giełdy, która także doświadczyła spadków. W przypadku złotego początkowo wyraźnie umocnił się wobec dolara, ale pod koniec tygodnia i polska waluta zaczęła tracić. Było to związane z wypowiedzią Glapińskiego, który zasugerował, że zbliża się okres obniżek stóp procentowych – dodał.