Jarosław Sadowski, Expander: Dla rynku najmu kluczowy będzie sierpień i wrzesień

 – W ostatnich miesiącach bardzo rosły w Polsce stawki najmu. Po okresie pandemii mieliśmy do czynienia ze spadkami. W momencie pojawienia się wojny w Ukrainie i kiedy do Polski zaczęli napływać uchodźcy, to popyt na najem mieszkań wystrzelił w górę – mówi Jarosław Sadowski, Główny Analityk Expander Advisors w rozmowie z ISBnews.TV.

Początkowo dużo ofert najmu zostało wycofanych, bo właściciele użyczali swoich mieszkań w charakterze pomocy. Te oferty, które pozostały znaczącą podrożały.

– W niektórych miastach takich jak Kraków, Wrocław czy Gdańsk najem mieszkań podrożał nawet o 40% w porównani z poprzednim rokiem – mówi Jarosław Sadowski.

Popyt to nie jedyny powód wzrostu cen.

– Mamy przecież podwyżki stóp procentowych a część właścicieli mieszkań na wynajem wzięło na zakup lokalu kredyt. W momencie, kiedy rośnie rata kredytu właściciele przynajmniej częściowo chcą koszt raty przerzucić na najemców – dodaje Sadowski.

Taki zabieg udaje się tylko częściowo, bo raty wzrosły w niektórych przypadkach dwukrotnie a ceny najmu tylko 40%.

– Warto powiedzieć, że trochę sytuacja zaczyna się uspokajać. W marcu i kwietniu mieliśmy bardzo duże wzrosty a teraz w maju i czerwcu stawki wciąż rosną, ale już wolniej – zauważa Jarosław Sadowski.

Kluczowe będą kolejne miesiące: sierpień i wrzesień.

– Ciekawe jak będą kształtowały się stawki najmu, kiedy mieszkaniami zaczną interesować się studenci. Czy stawki będą na stabilnym poziomie czy znowu będą rosły – zastanawia się analityk.

Polecamy podcasty ISBnews na SoundCloud

[